Waldemar Musik - rzeźbiarz

Rzeźbiarz Waldemar Musik mieszka w Kielcach, a jego prace powstają na skraju rezerwatu przyrody Wietrznia.
Ten chroniony teren powstał w miejscu dawnego kamieniołomu i ma w metryce tę samą prahistorię, co słynna kielecka Kadzielnia. Tam też działa Ośrodek Pracy Twórczej Wietrznia, którego WM jest wiceprezesem. Do jego pracowni w tym niezwykłym miejscu prowadzi zabytkowy odcinek ulicy Wojska Polskiego (kocie łby) którego miasto postanowiło nie remontować z szacunku do  słynnego marszałka i jego Kasztanki. Taka też jest wyboista droga rzeźbiarska Waldemara Musika, który stąpa po kamiennych kocich łbach, szukając kolejnej przygody ze sztuką.

Waldemar Musik - rzeźbiarz

Rzeźbiarz Waldemar Musik mieszka w Kielcach, a jego prace powstają na skraju rezerwatu przyrody Wietrznia.
Ten chroniony teren powstał w miejscu dawnego kamieniołomu i ma w metryce tę samą prahistorię, co słynna kielecka Kadzielnia. Tam też działa Ośrodek Pracy Twórczej Wietrznia, którego WM jest wiceprezesem. Do jego pracowni w tym niezwykłym miejscu prowadzi zabytkowy odcinek ulicy Wojska Polskiego (kocie łby) którego miasto postanowiło nie remontować z szacunku do  słynnego marszałka i jego Kasztanki. Taka też jest wyboista droga rzeźbiarska Waldemara Musika, który stąpa po kamiennych kocich łbach, szukając kolejnej przygody ze sztuką.

Pukanie do drzwi kamienia.

Kamień jak mówi artysta, to wielka cudowna tajemnica, ale cóż byłaby warta bez ludzkiego geniuszu. Pokazuje na bezładny i ciężki blok kamienia, a to przecież ten sam marmur z Carrary z którego pieta watykańska i sława Michała Anioła. Kiedy  się do niego puka nie sposób o tym nie myśleć. Pukanie do jego wnętrza wymaga uporu i zgody na ból,  które jak Bóg da mogą się zamienić w piękno i przystroić niejedną wyobraźnię. Niema lepszego wyjaśnienia tej tajemnicy jak wiersz Wisławy Szymborskiej pt. Rozmowa z kamieniem

Pukam do drzwi kamienia.
– to ja wpuść mnie.
Chcę wejść do twojego wnętrza,
Rozejrzeć się dokoła,
Nabrać ciebie jak tchu.

– odejdź- mówi kamień.-
jestem szczelnie zamknięty.
Nawet rozbite na części
Będziemy szczelnie zamknięte.
Nawet starte na piasek
Nie wpuścimy nikogo…

Magia prac i wystaw WM jest oczywista i jest pewne, że zawsze coś się zadzieje w naszych sercach. Kamień choć uparty i odmawia wejścia na swoje salony, to czasem robi  komuś wyjątek pod warunkiem, że ten ktoś posiada zmysł udziału

  … nie wejdziesz- mówi kamień.-
brak ci zmysłu udziału.
Żaden zmysł nie zastąpi ci zmysłu udziału.
Nawet wzrok wyostrzony aż do wszechwidzenia
Nie przyda ci się na nic bez zmysłu udziału.
Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysł tego zmysłu,
Ledwie jego zawiązek, wyobraźnie.

Po obejrzeniu choćby kilku prac Waldemara Musika rodzi się podejrzenie, że artysta  jest w posiadaniu jakiejś odrobiny zaszczytu w postaci zmysłu udziału i może już wąską szczelinką zaglądać do wnętrza kamienia.  Będąc w posiadaniu takiego przywileju pozwala sobie na coraz więcej i coraz piękniej.

Chronologia zawodowa artysty

          Waldemar Musik rocznik 1956. Początek edukacji to Szkoła Plastyczna w Gdyni – fotografia, a później Liceum Plastyczne w Kielcach – rzeźba. Kielce w tej dziedzinie były i są do dziś mocnym środowiskiem artystów rzeźbiarzy. Razem podejmowali większe wyzwania, a do takich należały kiedyś – odbudowa zamku królewskiego w Warszawie,  renowacja Opery Narodowej w Budapeszcie i  pałacu Sanssouci w Poczdamie. Były to ciężkie czasy schyłkowego PRL-u i transformacji do nowego ustroju. Wtedy to bardzo często artystyczne ambicie trzeba było zamieniać na rzemiosło dla chleba. Ale już wtedy WM robił śmiałe wyskoki. Jedna z jego rzeźb trafiła do USA. Nabywcy bardzo się spodobał  pomarszczony i zgarbiony starzec, który trzymał w rękach latarnię i oświecał drogę młodszym. W pracach WM symbolika jest stałym elementem, toteż odbiorcy bardzo się przyda zmysł udziału  jak ten w wierszu Szymborskiej.  Po latach w nowej rzeczywistości różne prestiżowe wystawy i konkursy stały się udziałem środowiska kieleckich rzeźbiarzy w którym WM ma swój znaczący udział. Jako twórca miał to szczęście, że na jego artystycznej drodze nie stanął nikt, kto chciałby  mu zakłócić  własny plan rozwoju. Tak się  często dzieje z wieloma studentami artystycznych uczelni, którzy podążają za upodobaniami swoich profesorów albo ulegają chwilowej modzie. Waldemar Musik jest coraz bardziej doceniany i za to że, pozostał przy trudnej obróbce kamienia.  Jakby trochę nie pasuje do naszej ery plastiku i betonu, co już widać w geologii po grubej warstwie osadów. Ostatnie lata jego pracy twórczej to wiele ważnych nagród, wystaw i podziękowań  za to, że został kamiennym ostańcem jak Wietrznia i Kadzielnia

leonard jagoda